- "Kawulski kiedyś fikał. Zaprosiłem go na matę, dostał ode mnie parę liści i do dziś ma uraz psychiczny ha ha" - napisał Okniński na Facebooku. Inna sprawa, że chyba miał powody. Kawulski w rozmowie z portalem "weszlo.com" na temat właściciela konkurencyjnej organizacji poszedł po bandzie. - "Słuchając Mirka pamiętaj, że jest on osobą lekko upośledzoną umysłowo. Nikt o zdrowych zmysłach nie traktuje go poważnie" - stwierdził.
Kto ma rację? Kto rozpoczął konflikt? Trudno stwierdzić. Okniński po KSW jeździ od lat. Twierdzi wręcz, że największa polska federacja MMA jest ustawiona. Kupione miały być między innymi walki Mariusza Pudzianowskiego. Sporo mocnych słów padło też pod adresem tzw. "freak fights", gdzie swoje miejsce znaleźli ludzie z pogranicza sportu i świata celebrytów. Okniński w PLMMA podobnych pojedynków stara się unikać, chociaż ostatnią galę reklamował Marcin Najman i Paweł "Trybson" Trybała.
Czytając więc między wierszami, walka o widzów trwa i ma się dobrze.
