Promotor: Martwię się o "Główkę" [ZDJĘCIA]

2017-06-29 14:20

Krzysztof Głowacki (31 l., 27-1, 17 k.o.) zwyciężył Turka Hizniego Altunkayę (29 l., 29-1, 17 k.o.) przez t.k.o. w 5. rundzie, zaliczając udany powrót na ring. Jeden z jego promotorów Tomasz Babiloński uważa jednak, że powinien zmienić trenera, bo pod okiem Fiodora Łapina nie robi żadnych postępów.

"Super Express": - Dlaczego chce pan, by Głowacki zmienił trenerów?

Tomasz Babiloński: - Każdy zawodnik powinien zmieniać trenerów co jakiś czas, żeby się rozwijać i to dotyczy nie tylko boksu. Taki Krzysztof Zimnoch zaliczył wpadkę z Mollo, zmienił trenera i z nowym już pokonał Amerykanina.

- Zimnoch zmienił trenera po przegranej, a Głowacki wygrał.

- Widzę jednak, że się nie rozwija, ciągle są te same schematy... Nie podobał mi się jego występ na PBN 7, tak samo jak nie podobała mi się ostatnia walka Krzyśka Włodarczyka. Obaj trenują na "jedno kopyto". Powinni się rozwijać, zmieniać otoczenie. Jak się zamykasz w gronie kilku osób, to się nie rozwijasz...

- Gdy Głowacki wygrywał z Huckiem i Cunninghamem, to nie mówił pan o zmianie sztabu.

- Walka z Cunninghamem była ponad rok temu, z Huckiem prawie dwa lata temu. Panowie trenerzy, którzy teraz zajmują się "Główką", nie będą mu po karierze opłacali rachunków, dlatego powinien wykorzystać teraz szansę, bo ma duże możliwości.

- Gdzie i u kogo miałby trenować?

- Nie ma konkretnych nazwisk, to tylko sugestia. W USA są najlepsi trenerzy, najwięcej sparingpartnerów. Artur Szpilka wyjechał i dobrze na tym wyszedł, przy okazji nauczył się języka.

- "Główka" nie jest jednak zainteresowany pana propozycją.

- To jest jego życie, jego kariera, ale uważam, że powinien myśleć przyszłościowo. Rozumiem, że Krzysiek czuje się związany z tym sztabem, Andrzej Wasilewski też woli mieć wszystkich na miejscu. Mamy inne spojrzenie na boks.

- Zmieniając temat, jak blisko występu w turnieju Super 8 jest Głowacki?

- Jest pierwszy na rezerwie i są duże szanse, że wystąpi. Ale boję się o niego i o "Diablo", bo jeśli nie zmienią stylu boksowania, to będzie im tam ciężko, trafią na wielkich kozaków. A tym, którym nie podoba się moja propozycja, powiem tylko: ludzie, uważajcie. Ale trzymam kciuki, żebym się pomylił.

Współpromotor Głowackiego Andrzej Wasilewski: Główka zostaje z Łapinem

Nie ma tematu zmiany trenera. Najwięcej ma do powiedzenia Krzysiek, a on dobrze się czuje z trenerem Łapinem. Gdy "Główka" przyszedł do nas wiele lat temu, to był zawodnik o twardych pięściach i wielkim charakterze, ale o bardzo ograniczonych umiejętnościach. Głowacki i Łapin wykonali kawał ogromnej roboty, a walki z Huckiem i Cunninghamem czy nawet z Usykiem to nie był przypadek. To jest dream team. Wspaniale do siebie pasują nie tylko na sali, ale także poza nią.

Najnowsze