Krzysztof Diablo Włodarczyk

i

Autor: Piotr Piwowarski Krzysztof Diablo Włodarczyk

Boją się jeździć z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem

2016-05-28 4:00

Krzysztof Włodarczyk (35 l., 50-3-1, 36 k.o.) jest ostry nie tylko w ringu, ale i... na drodze. Przed poprzednią walką w marcu z Brudowem miał groźny wypadek samochodowy, z którego ledwo uszedł z życiem. Teraz na szczęście bez przygód dotarł do Szczecina, gdzie w sobotę zmierzy się z Niemcem Kaiem Kurzawą (40 l., 37-4, 25 k.o.).

Gdyby wtedy z Włodarczykiem, który słynie z ostrej jazdy samochodem, ktoś jechał jako pasażer (a miał nim być kolega z grupy Krzysztof Kopytek), prawdopodobnie by nie przeżył. Od tego czasu koledzy trochę się boją jazdy z "Diablo". - Nie było zbyt wielu chętnych, by jechać ze mną do Szczecina, ale u mnie miejsce zawsze jest, zapraszam - uśmiecha się "Diablo". A o samej walce z Kurzawą mówi: "Na pewno wygram, ale nie lekceważę rywala. Wierzę, że już niedługo przyjdzie duża walka".

Na wagę w Szczecinie Włodarczyk wniósł 89,8 kg. Jego rywal był minimalnie cięższy (90,1 kg). Stawką pojedynku będzie pasek IBF Intercontinental w wadze cruiser.

Najnowsze