Bartosz Kapustka

i

Autor: East News Bartosz Kapustka

Polska - Włochy U-21: Biało-czerwoni oblali sprawdzian. Winny bramkarz

2017-03-23 23:51

Czwartkowe spotkanie towarzyskie Polska - Włochy było testem naszej reprezentacji U-21 przed młodzieżowymi mistrzostwami Europy, które odbędą się już w czerwcu. Podopieczni Marcina Dorny przegrali 1:2 z włoską drużyną i z pewnością czeka ich wiele pracy przed tegorocznym turniejem. Kolejny sprawdzian polskiej młodzieżówki już w poniedziałek 27 marca.

Podopieczni Marcina Dorny zaczęli mecz bardzo nerwowo. Nasza młodzieżówka odnotowała wiele niedokładnych podań i strat, lecz większość z nich była momentalnie naprawiana przez dobrze spisującą się obronę. Przeciwnicy szarpali i atakowali się wzajemnie, jednak żadna z drużyn nie przejęła inicjatywy w spotkaniu. Wszystko zmieniło się w 29. minucie, kiedy to Włosi otworzyli wynik spotkania. Lorenzo Pellegrini wykorzystał opadającą piłkę i zaskoczył Jakuba Wrabela. Złe ustawienie polskiego bramkarza pozwoliło "Azzurrim" zdobyć łatwą bramkę.

Niestety, od tamtej pory Włosi zdominowali spotkanie. Bramka dodała gościom energii i zdecydowanie odebrała pewność siebie naszym obrońcom. Niepewne interwencje, brak asekuracji i chaos w wyprowadzaniu piłki - tak można podsumować grę Polaków po utracie gola. Przełom nastąpił w 42. minucie. Właśnie wtedy koronkową akcję przeprowadził Bartosz Kapustka. Zawodnik Leicester "związał" włoskich obrońców, po czym idealnie wyłożył piłkę Dawidowi Kownackiemu, który po profesorsku wykończył świetną akcję. Druga połowa zakończyła się dwiema kontrowersyjnymi sytuacjami - sędzia nie uznał bramki strzelonej ze spalonego oraz nie podyktował Włochom rzutu karnego. Powtórki pokazały jednak, że obie decyzje były słuszne, kontrowersyjne pozostały jedynie dla gości.

Druga połowa zaczęła się dla Polaków fatalnie. W 50. minucie spotkania, po kolejnym błędzie bramkarza, Włosi ponownie wyszli na prowadzenie. Tym razem bramkę niezbyt mocnym, lecz zaskakującym strzałem z dystansu zdobył Marco Benassi. Ponownie głównym winowajcą straconego gola był Jakub Wrabela. Goście przejęli kontrolę. W 62. minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu Tomasza Kędziory, który zobaczył żółtą kartkę. Na szczęście była to jedyna przykra konsekwencja przewinienia w polu karnym - Alberto Cerri trafił w słupek i nie podwyższył prowadzenia gości. Mimo wszystko Włosi wciąż kontrolowali spotkanie, gasząc w zarodku każdy zryw biało-czerwonych.

Polska - Włochy 1:2 (1:1)
Bramki: Dawid Kownacki 48 - Lorenzo Pellegrini 29, Marco Benassi 50

Żółte kartki: Tomasz Kędziora - David Biraschi, Rolando Mandragora, Adam Masina

Polska: Wrabel - Kędziora, Bednarek, Dawidowicz, Jaroszyński - Kubicki (52. Frankowski), Murawski, Kownacki (68. Buksa), Lipski (81. Niezgoda), Kapustka - Stępiński (81. Piątek)

Włochy: Gollini - Calabria (61. Mandragora), Ferrari, Biraschi, Barreca - Pellegrini (73. Massina), Cataldi (61. Locarelli), Benassi - Chiesa (46. Di Francesco), Cerri (73. Favilli), Berardi (61. Ricci)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze