Polska-Rumunia

i

Autor: "Super Express"

Polska - Rumunia: Zamknięty czy otwarty dach? Jakie barwy? SKŁAD Polaków!

2017-06-10 13:42

Spotkanie Polska - Rumunia rozebrane na czynniki pierwsze! Zamknięty czy otwarty dach? Decyzja już zapadła. Kolor koszulek? Podobnie. Pozostaje jeszcze zagadka składu. W jakim zagrają Polacy? Media nie mają wątpliwości. Nie będzie wielu zmian w porównaniu do spotkania z Czarnogórą! Zobaczcie sami!

Pytanie najważniejsze. Dach. Zamknięty czy otwarty?

O poranku mieliśmy jeszcze wątpliwości. Chmury czasem ustępowały. Pojawiały się promienie słońca. Wieczorem nad Warszawą ma być jednak burzowo. Kibicom zmierzającym na PGE Narodowy proponujemy więc parasole i kurtki przeciwdeszczowe. Na samym obiekcie będzie jednak sucho. Została bowiem podjęta decyzja, by dachu nie otwierać.

Dla piłkarzy nie powinno to być zaskoczenie. W takich samych warunkach przeprowadzony został piątkowy trening.

Barwy

Polacy zagrają w białych koszulakch, czerwonych spodenkach i białych getrach. Rumunii również bez zaskoczeń. Na żółto.

Mają szczęście, że ten dach będzie zamknięty. Bo komary gryzły by ich aż miło.

Skład

Adama Nawałka nie chce kombinować w trakcie eliminacji. We wszystkich mediach nie ma już żadnych wątpliwości. Polacy zagrają w sobotę podobnie jak z Czarnogórą, a zmiany będą tylko kosmetyczne.

I tak. W bramce nie ujrzymy Łukasza Fabiańskiego. Szansę otrzyma Wojciech Szczęsny. To on wyrósł na "jedynkę" kadry. Gra, zbiera dobre recenzje. Łukasz Fabiański w Swansea ma za sobą słabiutki sezon. Sporo błędów, więcej straconych goli, średni kandydat na golkipera reprezentacji.

W linii obrony największym zaskoczeniem powinno być zestawienie stoperów. Obok Michała Pazdana ujrzymy bowiem Thiago Cionka, a na bokach obrony wspierać ich będzie dwójka kolegów z Euro 2016: Łukasz Piszczek oraz Artur Jędrzejczyk.

Pomoc i atak? Gdzieś już to widzieliśmy. Krzysztof Mączyński zamiast, pozostającego bez formy, Grzegorza Krychowiaka i dwójka rozgrywających rodem z Serie A: Karol Linetty oraz Piotr Zieliński. Skrzydła oraz atak? Trochę "Turbo" Kamila Grosickiego, trochę doświadczenia Jakuba Błaszczykowskiego i worek bramek Roberta Lewandowskiego. Arkadiusz Milik? Niestety, znów tylko "ława".

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze