Patryk Lipski, Euro U-21, reprezentacja Polski

i

Autor: CYFRA SPORT Patryk Lipski, Euro U-21, reprezentacja Polski

Patryk Lipski: Lechia chciała mnie od ponad roku

2017-08-17 4:00

Patryk Lipski (23 l.) zadebiutował w Lechii Gdańsk w meczu z Pogonią (0:0). Utalentowany piłkarz powrócił na ligowe boiska po trzech miesiącach. Niedawny reprezentant Polski U-21 w Gdańsku chce się odbudować i pokazać, że jego możliwości sięgają gry nie tylko na ligowym poziomie. - Trenerowi Nowakowi bardzo na mnie zależało. Pierwszą ofertę z Lechii miałem ponad rok temu - zdradza "Super Expressowi".

"SE": - Mistrz Chorwacji HNK Rijeka też cię chciał. Odwiedziłeś klub i obejrzałeś ich mecz.

Patryk Lipski: - To prawda. Następnego dnia po mojej wizycie miałem otrzymać warunki kontraktu. Zamiast tego zadzwonił dyrektor klubu z informacją, że prezes uzależnia mój transfer od awansu do Ligi Mistrzów i - co za tym idzie - przypływu gotówki. Rijeka zwlekała, a w międzyczasie odezwała się Lechia.

- W Lechii ostatnio nie było spokojnie. Pojawiały się informacje o problemach finansowych, kibice nerwowo zareagowali po odpadnięciu z Pucharu Polski. Nie miałeś obaw przed podpisaniem kontraktu?

- Prezes klubu i piłkarze zdementowali informacje o problemach finansowych i nie mam powodów, żeby im nie wierzyć. A niezadowolenie kibiców powinno nas tylko motywować do lepszej gry. Dziękuję trenerowi, że dał mi szansę od razu w pierwszym meczu. Na powitanie trener Nowak powiedział, że mogliśmy spotkać się już dawno, ale i tak lepiej późno niż wcale.

- Rozwiązanie kontraktu z Ruchem, nieudane finały Euro U-21, długie czekanie na nowy klub... Nie wpadłeś w dołek po tych niepowodzeniach?

- Na szczęście nie, choć był to trudny i zwariowany okres dla mnie. Tym bardziej się cieszę, że znalazłem nowy klub i podpisałem kontrakt na cztery lata. Jest stabilizacja i mogę się skupić na graniu w piłkę.

- W meczu z Pogonią w rodzinnym Szczecinie powitały cię głośne gwizdy. Jak to przyjąłeś?

- Byłem zaskoczony i bolało mnie to. Kibicuję Pogoni od dziecka i zawsze pozytywnie mówię o tym klubie. Przed Euro trenowałem z Pogonią, ale tylko gościnnie, na co klub się zgodził, i byłem wdzięczny za to. Nigdy nie deklarowałem, że będę grał w Pogoni. Nie było też jakiegoś wielkiego zainteresowania ze strony tego klubu. Gdy trenowałem w Szczecinie, było tylko luźne zapytanie - chyba od dyrektora Macieja Stolarczyka - do mojego menedżera. Ze mną nikt nie rozmawiał.

Wisła Kraków ukarana za skandaliczną oprawę! Komisja Ligi była zbyt łaskawa?

Inaki Astiz: Przydam się Legii Warszawa

Chaos wokół Arki Gdynia. Nowy współwłaściciel wszedł do klubu, nikt nie wie którymi drzwiami

Najnowsze