Wspomnieliśmy, że piłkarze Pogoni słabo rozpoczęli nowy sezon (mają na koncie trzy porażki po pięciu meczach), ale zawodnicy Lechii także liczyli na więcej. Jedyne zwycięstwo odnieśli na inaugurację, z Wisłą Płock (2:0). Później nie potrafili już zainkasować trzech punktów. Dwukrotnie dzielili się punktami i dwukrotnie musieli uznawać wyższość rywali. Słaba forma piłkarzy Nowaka była też widoczna w Szczecinie.
Choć to Lechia była stroną dominującą w starciu z Pogonią, to nie potrafiła stworzyć sobie dobrych sytuacji. Dwa, mizerne strzały na bramkę Łukasza Załuski to było zdecydowanie za mało. Co ciekawe, w decydującym fragmencie meczu to gospodarze byli bliżej zdobycia rozstrzygającej bramki. Lasha Dvali w 76. minucie uderzył w poprzeczkę. Po tej sytuacji Dusan Kuciak miał pełne ręce roboty. Lechia się cofnęła, ale dzięki swojemu bramkarzowi wywiozła z delegacji jeden punkt.
Po pięciu kolejkach Lechia ma pięć punktów i jest na 10. miejscu w tabeli Ekstraklasy. Pogoń ma jedno "oczko" mniej, co daje jej przedostatnią lokatę.
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:0
Żółte kartki: D. Formella, C. Rapa, D. Niepsuj - B. Augustyn, M. Listkowski
Pogoń: Załuska – Nunes, Dvali, Rapa, Niepsuj – Gyurcso, Drygas (79. Hołota), Piotrowski (83. Rafał Murawski), Kort – Formella (67. Listkowski), Frączczak
Lechia: Kuciak – Wawrzyniak, Vitoria, Nunes, Augustyn – Stolarski, Matras (84. Łukasik), Peszko, Paixao (63. Lipski) – Wojtkowiak (78. Krasić), Paixao
Ekstraklasa: Jagiellonia odegrała się na Koronie
Groza w Zabrzu! Socha stracił przytomność i wylądował w szpitalu!
Wisła rządzi w Krakowie. "Pasy" straciły zwycięstwo w końcówce