Agnieszka Radwańska w tej chwili jest wiceliderką rankingu WTA i z numerem 2 jest też rozstawiona w Roland Garros. Jednak mało kto wymienia ją w gronie faworytek do triumfu w Paryżu. Legendarny John McEnroe w rozmowie z "Super Expressem" przyznał szczerze, że zdziwi się, jeśli Polka dotrwa do końcowej fazy French Open (wywiad na stronie sport.se.pl). Bukmacherzy również wyżej oceniają szanse aż 9 tenisistek - kolejno Sereny Williams, Simony Halep, Wiktorii Azarenki, Garbine Muguruzy, Andżeliki Kerber, Petry Kvitovej, Madison Keys, Carli Suarez Navarro i Timei Bacsinszky. Polka w ich zestawieniach jest dopiero dziesiąta, bo - jak wszyscy wiedzą i co Agnieszka sama przyznaje - na paryskiej mączce traci dużo atutów. Rok temu odpadła już w I rundzie, a najdalej doszła do ćwierćfinału, w 2013 roku.
Zapomnijmy jednak na moment o skomplikowanych relacjach Radwańskiej z tenisową mączką i skupmy się na chłodnej analizie matematycznych szans na awans w rankingu. W tej chwili (aktualizacja z 16 maja) czołówka wygląda tak:
1. Serena Williams 9030 pkt.
2. Agnieszka Radwańska 5850
3. Andżelika Kerber 5740
4. Garbine Muguruza 5196
5. Wiktoria Azarenka 4341
Serena Williams w Paryżu broni tytułu i aż 2000 punktów. A Radwańska? Polka 12 miesięcy temu zarobiła ich zaledwie 10. Kiedy ruszy Roland Garros, wirtualny ranking po odjęciu zgromadzonych rok temu punktów wyglądać będzie tak:
1. Serena Williams 7030 pkt.
2. Agnieszka Radwańska 5840
3. Andżelika Kerber 5610
4. Garbine Muguruza 4766
5. Simona Halep 4231
Za awans do kolejnych rund panie zarabiać będą punkty, kolejno 70 (II runda), 130 (III), 240 (IV), 430 (1/4 finału), 780 (1/2 finału), 1300 (finalistka) i 2000 dla triumfatorki. Matematyczne szanse na pozycję numer 1 po Roland Garros mają trzy zawodniczki - Serena Williams, Agnieszka Radwańska i Andżelika Kerber. Zatem do rzeczy...
Agnieszka Radwańska zostanie 6 czerwca numerem 1, jeśli:
a) dojdzie do finału Roland Garros, Serena Williams odpadnie w I lub II rundzie, a Andżelika Kerber nie wygra turnieju
b) wygra Roland Garros, a Serena Williams nie dojdzie do finału.
