Maria Szarapowa

i

Autor: Instagram

Maria Szarapowa ostro zareagowała na brak dzikiej karty. "Żadne gierki..."

2017-05-17 20:00

Maria Szarapowa skomentowała decyzję Francuskiej Federacji Tenisowej, która nie przyznała jej dzikiej karty do French Open. Rosysjka tenisistka, dwukrotna mistrzyni paryskiego Szlema (2012, 2014), nie ma szans zagrać na kortach im. Rolanda Garrosa. "Dzikie karty mogą dostać zawodniczki wracające po kontuzji, a nie tenisistki wracające po dyskwalifikacji za stosowanie dopingu" - tak Bernard Giudicelli, prezes FFT, uzasadniał niekorzystną dla Szarapowej decyzję.

Dla Marii Szarapowej wtorkowy wieczór była prawdziwym koszmarem. Rosyjska tenisistka właśnie miała wyjść na kort, żeby zagrać z Mirjaną Lucić-Baroni  w II rundzie turnieju WTA w Rzymie, gdy organizatorzy Roland Garros ogłosili, że Rosjanka nie dostanie dzikiej karty. Gwiazda, która niedawno wróciła do gry po 15 miesiącach dyskwalifikacji za doping, potrzebowała specjalnej przepustki do występu w paryskim Szlemie. Jednak nie będzie mogła zagrać nawet w kwalifikacjach! Na dodatek przybita tą wiadomością Szarapowa w trzecim secie starcia z Lucić-Baroni doznała kontuzji uda i poddała mecz (przy wyniku 4:6, 6:3, 2:1).

"Jeśli to wszystko jest konieczne, aby znów wspiąć się na szczyt, jestem na to gotowa. Żadne słowa, gierki, ani działania nigdy nie zatrzymają mnie przed spełnieniem moich marzeń. A tych mam wiele" - skomentowała koszmarny wieczór i decyzję władz FFT Maria Szarapowa.

Najnowsze