Agnieszka Gąsienica-Daniel

i

Autor: Eastnews Agnieszka Gąsienica-Daniel

Nasze alpejki Agnieszka i Maryna Gąsienica-Daniel gonią światową elitę

2012-10-31 9:33

Na razie ich pogoń za światową czołówką jest jak mocno podkręcony slalom na stromym i oblodzonym stoku. Ale Agnieszka (25 l.) i Maryna (18 l.) Gąsienica-Daniel wierzą, że talentu starczy im, żeby wkrótce regularnie zdobywać punkty alpejskiego Pucharu Świata. Tak jak przed laty robiły to inne siostry z Zakopanego - Dorota i Małgorzata Tlałki (49 l.).

W otwierającym PŚ slalomie gigancie w Soelden Agnieszka miała szansę na dobry występ.

- Podczas treningów jeździłam szybciej niż bardziej znane koleżanki. Realne było nawet miejsce w pierwszej piętnastce. A tu taki pech - mówi.

Tuż przed startem rozłożyła ją choroba i zastąpiła ją Maryna. 18-latka zajęła 46. miejsce.

- W takich warunkach to dobry wynik. Jechała przecież jako przedostatnia na zniszczonej już trasie przy pogarszającej się pogodzie - ocenia Marcin Szafrański, ekspert narciarstwa alpejskiego. - Bardziej doświadczona Agnieszka mogłaby pojechać jeszcze lepiej. Szkoda, bo świetny wynik mógłby przyciągnąć sponsora, a dziewczynom naprawdę warto pomóc, mają potencjał - dodaje.

Finansuje je PZN, ale pieniędzy jest za mało.

- Połowa pensji naszego włoskiego trenera jest od nas. Za fizjologa płacimy same - zdradza Agnieszka.

- Wszystkim się wydaje, że jak będą wyniki, to będą sponsorzy. A ja myślę, że jest odwrotnie: żeby były wyniki, muszą być pieniądze na sztab i przygotowania. Teraz się rozchorowałam, ale nie było z nami nawet lekarza...

Najnowsze