Isaac Makwala podczas MŚ w Londynie

i

Autor: East News Isaac Makwala podczas MŚ w Londynie.

Niesamowita historia na MŚ. Pokonał wirusa i awansował po samotnym biegu! [WIDEO]

2017-08-10 15:06

Do niesamowitej sytuacji doszło podczas MŚ w lekkoatletyce. Reprezentant Botswany Isaac Makwala najpierw nie został wpuszczony na stadion i nie mógł wziąć udziału w eliminacjach biegu na 200 metrów z powodu wirusa, jaki rozszalał się w jednym z londyńskich hoteli. Gdy jednak minęła jego kwarantanna organizatorzy pozwolili mu na... indywidualny start. A ten bez problemu zakwalifikował się do półfinału!

Mistrzostwa świata w lekkoatletyce trwają w najlepsze i co chwila dostarczają nam kapitalnych historii. Bohaterem jednej z nich jest sprinter z Botswany Isaac Makwala. Kibice z jego kraju wiele obiecywali sobie po występie 30-latka, a ten do pewnego momentu potwierdzał świetną formę. Zdołał awansować do finału biegu na 400 metrów i wtedy wydarzył się dramat. Zawodnik zachorował na wirusa żołądka, który rozszalał się podczas MŚ w Londynie.

Z tego powodu został wycofany z poniedziałkowych eliminacji biegu na 200 metrów oraz wtorkowego finału na 400 metrów. Pojawił się nawet na stadionie tłumacząc, że czuje się już lepiej, ale nie został na niego wpuszczony! Zatrzymano go na bramce, a organizatorzy stwierdzili, że to z obawy przed rozprzestrzenianiem choroby. Wściekły zawodnik nie mógł więc walczyć o medal, a miał na niego spore szanse. Po wszystkim tłumaczył, że nie miał wielkich dolegliwości - Nie byłem chory. Tylko wymiotowałem, jak paru innych zawodników. Wymiotowałem, ale mogłem biec. Na rozgrzewce było wszystko w porządku. Mogłem pobiec, ciężko na to pracowałem. Teraz czuję, jakby to był jakiś sabotaż - opowiadał zdenerwowany zawodnik.

W środę jednak organizatorzy postanowili zrobić ukłon w jego stronę. Tego dnia minęła jego kwarantanna, dlatego też jeszcze przed startem sesji wieczornej pozwolono mu wystąpić w biegu eliminacyjnym na 200 metrów. Sęk w tym, że rywalizował... sam ze sobą, bo biegł w pojedynkę! Warunkiem promocji do półfinału było osiągnięcie czasu 20,53 sekundy, ale to nie stanowiło dla niego problemu. Dystans pokonał bowiem w 20,20 sekundy i uzyskał awansował, a po finiszu zrobił jeszcze kilka pompek pokazując wszystkim kibicom, że już nic mu nie dolega. To nie był jednak koniec wysiłku, bo zaledwie dwie godziny później musiał walczyć o finał. I znów pokazał się ze znakomitej strony! Swój bieg ukończył na drugiej pozycji, a to też tylko dlatego, że przed samą metą nieco zwolnił pewny awansu. O medal powalczy już w czwartek wieczorem. I w obecnej dyspozycji będzie jednym z faworytów!

Anita Włodarczyk i jej dieta - jajka i kawa przed zawodami [WIDEO]

Prezydent Andrzej Duda otrzymał buziaka od Anity Włodarczyk [ZDJĘCIE]

Ile zarobią polscy medaliści MŚ w lekkoatletyce Londyn 2017

Najnowsze